Czy co potrzebujemy na bezpieczną wspinaczkę ferratami:
Szpej ferratowy

Via ferraty, czyli drogi wspinaczkowe ubezpieczone na stałe stalową liną, zyskują coraz większą popularność. Jakiego sprzętu potrzebujemy, aby bezpiecznie wyruszyć na podniebną wycieczkę?

 

UPRZĄŻ WSPINACZKOWA

Niezbędnym elementem ekwipunku jest uprząż wspinaczkowa. Wyróżnić można dwa typy uprzęży: pełne oraz biodrowe. Te pierwsze są bezpieczniejsze ze względu na ułożenie łącznika, punktu wpięcia innych elementów ekwipunku, powyżej środka ciężkości ciała. W związku z czym, przy ewentualnym odpadnięciu ułożymy się zawsze głową do góry. Jednak popularniejsze są uprzęże biodrowe, które są łatwiejsze do założenia i wygodniejsze w użytkowaniu. Przy doborze uprzęży warto zwrócić uwagę nie tylko na rozmiar (obwód w pasie), lecz także na wykończenie uprzęży. Gąbki na wewnętrznej stronie pasów biodrowego i udowego poprawią komfort użytkowania, gdyż do ciała nie będą dolegać sztywne pasy. Niektóre sklepy stacjonarne oferują możliwość powiszenia chwilę w takiej uprzęży. Warto z tego skorzystać, żeby zobaczyć jak układa się nasze ciało w danym modelu. Kolejną sprawą, którą szybko docenimy, są szpejarki. To te boczne pętelki, na których można zawiesić karabinki. Ich wygodne ułożenie przyspieszy wszelkie operacje sprzętowe. Jeśli chcemy używać uprzęży wyłącznie do via ferratowania, wystarczą dwie pętelki. Wspinacze docenią natomiast większą liczbę punktów zaczepienia szpeju. I na koniec najważniejsza rzecz, jeśli spojrzymy na bezpieczeństwo. Łącznik powinien być przełożony zarówno przez pas biodrowy, jak i pasy otaczające uda.

Uprząż wspinaczkowa
Przygotowania do wspinaczki. W szpejarki wpinam ekspresy. Fot: instagram/koszyka

LONŻA NA VIA FERRATĘ

Kolejny niezbędny element ekwipunku, dzięki któremu asekurujemy się na ferracie. Pierwszym na co warto zwrócić uwagę jest sposób otwierania zamka w karabinkach umieszczonych na końcach ramion lonży. Im łatwiej się je otwiera na dole, tym szybciej przepniemy się wisząc nad ziemią. Z tego powodu polecam karabinki z zamkiem ściskanym. W momencie mocnego chwycenia dłonią karabinka, zamek otwiera się i możemy zamknąć go na kolejnym fragmencie liny. Istnieją także karabinki z zamkiem, który należy przekręcić lub ściągnąć, aby go otworzyć. Ich zaletą jest niższa cena, ale nie każdemu może odpowiadać taki sposób operowania sprzętem. Należy pamiętać, że karabinek uzyskuje pełną nośność deklarowaną przez producenta wyłącznie w pozycji zamkniętej!
Niektóre z lonży wyposażone są w krętliki mające zapobiegać zawijaniu się ramion wokół siebie. Warto kontrolować co pewien czas, czy ramiona się nie plączą albo pamiętać, że dany kolor karabinka idzie zawsze jako pierwszy. Choć sam wiem, że w ferworze walki łatwo o tym zapomnieć.
Warto skontrolować także do jakiej masy producent przewidział bezpieczne używanie absorbera lonży. Pamiętać należy, że to masa zarówno wspinacza jak i plecaka, czy innego sprzętu jaki posiada.

KASK

Do bezpiecznej zabawy na ferracie niezbędny jest także kask wspinaczkowy. Chroni on głowę zarówno przed uderzeniem o wystającą krawędź skalną, jak i przed odłamkami skalnymi zrzuconymi przez osoby wspinające się wyżej. Z tego powodu powinien to być kask wspinaczkowy, który jest przystosowany do tego typu uderzeń. Podobnie jak z uprzężą, warto przymierzyć kilka różnych typów i wybrać ten, który leży na głowie najlepiej.

Kask przyda się w każdych warunkach! Fot: instagram/kozaneckiprzemyslaw

PĘTLA I KARABINEK OSOBISTY

Elastyczne ramiona lonży nie pozwalają na zawiśnięcie na nich na chwilę odpoczynku. Czasem znajdziemy też miejsce, gdzie chcielibyśmy na sztywno wpiąć się do punktu asekuracyjnego. W takim przypadku niezbędna okaże się taśma wspinaczkowa zszyta w pętlę oraz karabinek osobisty typu K lub HMS. Długość pętli zależeć będzie od wysięgu ramion wspinającej się osoby, ale w przedziale 60-80 cm wszyscy powinni znaleźć coś dla siebie. Karabinek powinien być zakręcany lub przekręcany, i podobnie jak w przypadku lonży, wyłącznie zamknięty zamek karabinka pozwala na przeniesienie maksymalnych obciążeń.

RĘKAWICZKI

Aby ochronić ręce przed skaleczeniem wystającym pojedynczym drutem stalowej liny warto zaopatrzyć się w rękawiczki. Dodatkowo poprawią one chwyt na stalowych drabinach. Czy muszą to być bardzo drogie rękawice od znanych producentów? Niekoniecznie. Można użyć nawet rękawic ogrodowych, o ile mają wzmocniony i poprawiający chwyt materiał na dłoni.
Z doświadczeń moich oraz moich znajomych wynika, że lepsze są rękawiczki bez palców. Dzięki temu koniec rękawiczki nie wkręca się w zamek karabinka przy jego zamykaniu.

BUTY

Na ferratach świetnie sprawdzają się buty podejściowe. Są niskie, sztywne i precyzyjne do stawiania kroków. Ale w wysokich trekach też dasz radę! Ważne żeby buty miały górską podeszwę.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Choroba nizinna (@chorobanizinna)

NAPOJE

Ferraty prowadzą tuż przy skale, która w ciągu dnia możne znacznie się nagrzewać. Dodatkowo duży wysiłek wzmaga pocenie, więc niezbędne jest uzupełnianie płynów. Na długich, kilkugodzinnych ferratach idealnie sprawdzi się bukłak w plecaku. Rurka prowadząca do niego pozwoli ugasić pragnienie nawet przy największej lufie! Natomiast na krótkich drogach czy ogródkach ferratowych, warto zaopatrzyć się w softflask, jakich używają biegacze. To miękki bidon, który o ile posiada pętelkę, można podczepić do szpejarki i użyć w każdej chwili. A będąc na dole przy aucie bądź plecaku, można łatwo uzupełnić bidon i znów ruszać w górę z minimalnym obciążeniem.

ODPOWIEDNIE PRZYGOTOWANIE

Jednak najważniejsze jest dobre zaplanowanie wycieczki, sprawdzenie pogody i warunków w miejscu, do którego się udajemy. Nie można zapomnieć o zapoznaniu się z trudnościami jakich możemy spodziewać się po drodze. Nieocenioną pomoc wyświadczają w tym temacie liczne przewodniki zawierające informacje o via ferracie. Często dostępne są także w języku polskim. Osoby, które nie obawiają się niemieckiego, można zaprosić do przeglądania strony internetowej Bergsteigen, na której można znaleźć wiele szkiców ferrat, wraz z wycenami ich poszczególnych fragmentów.

Na pierwszą ferratę warto iść z kimś doświadczonym, który wprowadzi nas w świat żelaznych perci. Można też wybrać się na kurs ferratowy, gdzie pod okiem instruktora podszlifować można swoje umiejętności.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Choroba nizinna (@chorobanizinna)

Więcej informacji o historii, sprzęcie i bezpieczeństwie na via ferratach można znaleźć w nowej książce Poli i Darka z Climb2Change – Via ferraty. Spacer na wysokości. Praktyczny poradnik dla każdego. Wydana 25. lipca publikacja zawiera wszystkie niezbędne informacje jak zostać mistrzem ferratowania. Lecz oprócz wiedzy teoretycznej, nie zapominajmy o praktyce 😉

Leave a Reply